• WhatsApp / WeChat: +8613609677029
  • jason@judipak.com
  • 2020 Lincoln Corsair First Drive: nowe wyobrażenia na temat crossoverów

    Nawigator i Aviator mają młodszego brata, ale chociaż Lincoln Corsair 2020 może być mniejszy na asfalcie, przybywa z niesamowitą osobowością. Zastąpienie ponurego, zapomnianego MKC jest na papierze proste. Robiąc to w sposób, który nie osłabia pracy, jaką Lincoln wykonał, aby stać się nosicielem flagi Nowego Amerykańskiego Luksusu w zaciekłym segmencie crossoverów premium, cóż, to zupełnie inna sprawa.

    Niemal zuchwała estetyka Lincolna jest atrakcyjnie zapadająca w pamięć i dobrze pasuje do Corsaira. Z przodu nadaje SUV-owi odrobinę chromowanego blasku zapożyczonego z większych samochodów, takich jak Aviator i Navigator, w połączeniu z wypukłymi powierzchniami poprzecinanymi głębokimi zagięciami. Na pierwszy rzut oka wygląda na większy, niż jest w rzeczywistości.

    W rzeczywistości Corsair jest krótszy niż Acura RDX i Lexus NX, nie wspominając o niższym. Oparty na platformie Escape Forda, jego rozstaw osi znajduje się gdzieś pomiędzy tymi dwoma. Z tyłu, pamiętajcie, to kolejny SUV, który przychodzi na myśl: w tylnych lampach jest coś wyraźnie Porsche Cayenne.

    Standardowo Corsair 2020 otrzymuje 2,0-litrowy turbodoładowany 4-cylindrowy silnik o mocy 250 koni mechanicznych i momencie obrotowym 280 Nm w połączeniu z 8-biegową automatyczną skrzynią biegów. All-wheel drive 2.200 dolarów opcja, Lincoln's system zdolny odłączyć tylne koła i zostawić Corsair front-wheel drive tylko dla paliw ekonomii korzyści kiedy ekstra trakcja nie jest wymagana.

    Odstający w segmencie, Lincoln oferuje 2,3-litrowy turbodoładowany 4-cylindrowy silnik jako ulepszenie o wartości 1140 USD w Corsair. To podbija liczby do 295 KM i 310 Nm momentu obrotowego, utrzymuje tę samą skrzynię biegów i jest standardowo wyposażone w napęd na wszystkie koła. Oba silniki mają pięć trybów jazdy – normalny, oszczędzający, podekscytowany, śliski i głęboki – które dostosowują układ kierowniczy, reakcję silnika, zmiany biegów i inne ustawienia.

    W porównaniu do swojego poprzednika, bardziej elastyczna przestrzeń wewnętrzna jest jednym z kluczowych ulepszeń. Jest to najbardziej zauważalne w drugim rzędzie, gdzie Corsair oferuje przesuwane siedzenia. Istnieje pełne sześć cali regulacji z przodu i z tyłu, a Lincoln oferuje zarówno opcję składania 60/40 na płasko, jak i dzieloną ławkę.

    Dzięki temu Corsair może pochwalić się większą przestrzenią na nogi w drugim rzędzie niż Acura i Lexus, a nawet większe SUV-y z powyższego segmentu. Tylne siedzenia do góry, tam jest 27,6 stóp sześciennych przestrzeni ładunkowej; wystarczy na cztery torby golfowe lub cztery duże walizki. Opuść siedzenia, a to rozszerzy się do 57,6 stóp sześciennych. Winda załadowcza bez użycia rąk jest opcjonalna.

    Trzeba przyznać, że z kimś wysokim z przodu i tylną ławką przesuniętą do przodu, wszystkie te miejsca na nogi zaczynają zanikać z pamięci. Mechanizm przesuwny to jednak coś więcej niż tylko elastyczność ładunku. Dzięki temu montaż rzeczy, takich jak dziecięce foteliki samochodowe – a następnie włożenie do nich dziecka – będzie znacznie prostszy niż w starym samochodzie.

    Kolejną wielką obsesją Lincolna na punkcie Corsair 2020 jest Telefon jako klucz. Zasadniczo, twoje urządzenie z systemem iOS lub Android staje się kolejnym brelokiem, za pomocą którego możesz wykonywać bezkluczykowe wejście i uruchamianie przyciskiem. Możesz sterować wieloma samochodami Lincoln z tej samej aplikacji i – w nieco złożonym procesie obejmującym dotykanie ekranu dotykowego, pedału hamulca i przycisku Start w różnych kombinacjach, jak Fred Astaire tańczący tylko palcami i stopami, i zakładając, że jeździł lincolnem – utwórz hasło parkingowego, abyś nie musiał powierzać im zarówno swojego Corsaira, jak i iPhone'a.

    Po wypróbowaniu obu silników 2,0 i 2,3 litra powiedziałbym, że mocniejszy jest fajny, ale nie jest potrzebny. Tak, przy mocnym przyspieszaniu zauważasz jego dodatkową moc, ale standardowego silnika nie brakuje. Z mieszanką autostrad i mniejszych dróg do pokonywania, żaden układ napędowy nie okazał się niewystarczający.

    Nie ma zawieszenia pneumatycznego, ale sprawdź opcję Adaptive Suspension o wartości 700 USD, a możesz tego nie zgadnąć. Lincoln po raz pierwszy zastosował system tylnego, integralnego zawieszenia, który przyczynia się do płynniejszej jazdy znacznie większego SUV-a. Rzeczywiście, gdyby trzyrzędowy Aviator był zaskoczony tym, jak mały czuje się za kierownicą, Corsair odwraca to: od środka przysiągłby pan, że byłeś w czymś z powyższej kategorii.

    Nie byłby to mój wybór, jeśli chodzi o bardziej sportową jazdę, ale czuję, że to dorosła, pewna jazda. Hałas w kabinie jest szczególnie niski, Lincoln zastosował laminowane akustycznie szkło zarówno w przedniej, jak i przednich szybach bocznych, dwuścienną deskę rozdzielczą i aktywną redukcję hałasu. W rezultacie prawie nie słychać silnika, chyba że zakopiesz pedał gazu, a nawet w bardziej sportowym trybie „ekscytowania” Corsaira 4-cylindrowy silnik jest wyciszony.

    Opcje, takie jak 24-kierunkowe fotele „Perfect Position”, skupiają się na pielęgnowaniu, nie tak regulowanym jak ich odpowiedniki Navigator i Continental, ale nadal zapewniają subtelności, takie jak niezależnie regulowane podparcie lewego i prawego uda. Ich funkcja masażu może pomóc odwrócić uwagę od ceny 1100 USD.

    Wykończenie Corsair Reserve wyposażono w 14-głośnikowy system audio Revel Premium, który w pełni wykorzystuje wyciszoną kabinę, wraz z panoramicznym szyberdachem z elektrycznie zamykaną roletą, bezdotykową klapą bagażnika i nastrojowym oświetleniem. Lincoln Co-Pilot360 Plus to opcja o wartości 3050 USD, która obejmuje adaptacyjny tempomat z centrowaniem na pasie ruchu, wspomaganie omijania kierownicy i wspomaganie cofania oraz Active Park Assist Plus. Nawet bez tego Corsair otrzymuje asystenta przedkolizyjnego z automatycznym hamowaniem awaryjnym, wykrywaniem martwego pola z ostrzeżeniem o ruchu poprzecznym, utrzymywaniem pasa ruchu, kamerą cofania i automatycznymi światłami drogowymi.

    Większość z nich jest kontrolowana przez to, co Lincoln nazywa swoją kierownicą Vision, z dwoma joystickami i dwoma rzędami klawiszy tabulatorów. To, co każdy z nich robi, opiera się na kontekście: różne etykiety rozświetlają się przez fortepianową czerń. Opcjonalnie dostępna jest podstawka do ładowania bezprzewodowego w przedniej konsoli środkowej.

    Jeśli chodzi o częstotliwość tankowania, Lincoln podaje 22 mpg w mieście, 29 mpg na autostradzie i 25 mpg łącznie dla 2,0-litrowego silnika z napędem na przednie koła. Wersja AWD traci punkt ze swojego miasta i połączonych ocen. Zegary 2,3 litra w 21 mpg w mieście, 28 mpg na autostradzie i 24 mpg łącznie. Oba silniki są przystosowane do holowania do 3000 funtów.

    Wydaje się, że jesteśmy daleko od czasów, w których samochody Lincolna w każdym calu przypominały zepsuty Ford. Jednym z kluczowych elementów Corsair 2020 – podobnie jak wcześniej Aviator i Navigator – jest to, jak wyróżnia się w porównaniu z produktem Forda. Nie oznacza to, że wciąż nie ma miejsca na ulepszenia.

    Selektor skrzyni biegów Lincolna jest przeniesiony z większych SUV-ów i nadal jest rozczarowujący w użyciu. Rzeczywiście, Corsair mógłby ogólnie zastosować ulepszenie w kluczowych punktach styku. Przyciski zmiany biegów są plastikowe, podobnie jak przełączniki w konsoli środkowej. Pokrętła, które wyglądają jak polerowany metal, przypominają chromowany plastik, którym w rzeczywistości są.

    Taka zmiana szczegółów miałaby niewątpliwie wpływ na koszty, ale sprawiłaby również, że Corsair poczuje się jak samochód o wiele bardziej premium. Wokół kabiny widoczne są oznaki elegancji wzornictwa – na przykład grafika na opcjonalnym 12,3-calowym wyświetlaczu kierowcy, będącym częścią pakietu technologicznego o wartości 2750 USD, oraz układ obszernego wyświetlacza przeziernego (opcja 1700 USD) – ale nie wszystko zostało tak pobłogosławione.

    Centralny ekran informacyjno-rozrywkowy oparty na Sync 3 jest szczególnym winowajcą, najwyraźniej po prostu przerobiony na technologię Forda i nie pasujący do reszty UX. Chociaż 8-calowy ekran dotykowy nie jest mały, rzeczy takie jak dziwnie wybredny interfejs nawigacyjny – który zaśmieca mapę tak wieloma oknami dialogowymi, pozostaje cienką warstwą rzeczywistej drogi – marnuje jej nieruchomość.

    Ostatnią rzeczą, o której należy pamiętać, jest cena. Corsair 2020 zaczyna się agresywnie, od 36 940 USD (w tym 995 USD) za model Standard FWD. Rezerwowy FWD zegary od 43 625 dolarów. Wspinaj się jednak po przycinanym drzewie, a wszystko zaczyna być drogie. Corsair Reserve II – z silnikiem o pojemności 2,3 litra, napędem na wszystkie koła, adaptacyjnym zawieszeniem, pakietem technologicznym, wyświetlaczem przeziernym i fotelami w 24 kierunkach – kosztuje 56 115 USD.

    To terytorium Porsche Macan i chociaż Lincoln może być pod wieloma względami bardziej elastyczny niż niemiecki crossover, podejrzewam, że sama odznaka zachwyci wielu. Lepiej więc trzymać się tańszego końca linii Corsair. „Amerykański luksus” prawdopodobnie działa najbardziej przekonująco, gdy jest również stosunkowo przystępny cenowo.

    Ponowne wymyślenie Lincolna nie może być w tym momencie uważane za przypadek. Nawigator otworzył nam oczy na nową interpretację luksusu, pałkę, którą Aviator podniósł i pobiegł z nią. Teraz Corsair 2020 pokazuje, że bezkompromisowa osobowość nie musi być domeną wyłącznie dużych SUV-ów.

    Co ważne, nowy Corsair jest nadspodziewanie dobrze zaokrąglony. Tak, prawdopodobnie styl będzie tym, co zwabi potencjalnych kierowców do salonu, ale jego osiągi na drodze i elastyczność kabiny są równie silne. Nawet bez adaptacyjnego zawieszenia inżynierowie Lincolna namówili Corsaira na doskonałe maniery na drodze.

    Krótko mówiąc, nie czujesz się jak w drobnym crossoverze bawiącym się w przebieranki i – co ważniejsze – nie czujesz się też jak w chromowanym Fordzie Escape. Lincoln udowodnił, że potrafi zbudować odpowiedni produkt. Teraz wystarczy, że kierowcy wyjdą poza swoje wcześniejsze wyobrażenia na temat identyfikatorów i odkryją ulepszenia.


    Czas publikacji: 08.10.2019