• WhatsApp / WeChat: +8613609677029
  • jason@judipak.com
  • Czego można się spodziewać podczas wydarzenia Apple 10 września na iPhone'aEngadgetEngadgetsavesharePage 1Page 1ear iconeye iconWypełnij 23text filevr

    Są trzy rzeczy, na które zawsze liczysz we wrześniu: dzieci wracające do szkoły, koniec letnich upałów i nowe iPhony. Apple szykuje się do zaprezentowania garści zaktualizowanych modeli 10 września o godzinie 13:00 czasu wschodniego / 10 rano Pacyfiku, ale nie są to jedyne rzeczy, które firma planuje wprowadzić. Zanim wskoczymy do samolotu i obierzemy kurs na Kalifornię, przyjrzyjmy się bliżej wszystkim, czego oczekujemy – i mamy nadzieję – Apple ma dla nas w zanadrzu, gdy wylądujemy.

    Wiedziałeś, że nadchodzą. Trio iPhone'ów, które Apple ogłosił w zeszłym roku, ma otrzymać garść ulepszeń i ulepszeń, które zostały już szeroko omówione, więc szybko przejrzyjmy najważniejsze rzeczy:

    Nowy branding: Kiedy rozmawialiśmy z Philem Schillerem w zeszłym roku, szybko przyznał, że litery, które Apple dołącza do swoich iPhone'ów, w rzeczywistości nic nie znaczą. Być może dlatego powszechnie oczekuje się, że firma całkowicie zrezygnuje z liter „R” i „S”, na rzecz nazwania tych kolejnych modeli iPhone’em 11 i iPhone’em Pros. To rozwiązanie nie wydaje się idealne – nazwa „iPhone 11 Pro Max” ma cały rozmach karty graficznej z końca lat 90. – ale przynajmniej oznacza, że ​​Apple może używać tego samego brandingu między swoimi komputerami Mac i telefonami.

    Więcej i lepszych aparatów: w tym roku spodziewamy się, że każdy z trzech nowych iPhone'ów dostanie jeszcze jeden aparat, ale jaki rodzaj będzie zależeć od tego, o jakim urządzeniu mówimy. Następca XR ma zawierać drugi, teleobiektyw, który ma zrównać go z zeszłorocznymi XS i XS Max. Tymczasem nowi iPhone Pros powinni otrzymać aparat szerokokątny, aby zapewnić większą elastyczność podczas fotografowania. Ulepszenia na tym się jednak nie kończą: Bloomberg twierdzi, że jeden tryb aparatu zrobi zdjęcie przy użyciu wszystkich trzech aparatów jednocześnie i połączy wyniki z niewielką pomocą sztucznej inteligencji. Będziesz także mógł edytować i dodawać filtry do wideo, gdy nadal go nagrywasz, za ile to jest warte.

    Ulepszony identyfikator twarzy: zeszłoroczne iPady Pro wyróżniały się tym, że można było użyć twarzy do odblokowania go bez względu na to, jak trzymałeś tablet. Tegoroczne iPhony powinny pójść nieco dalej dzięki włączeniu szerokokątnego czujnika Face ID, z którego podobno będziesz mógł korzystać nawet wtedy, gdy twoja twarz nie znajduje się bezpośrednio przed telefonem.

    Bezprzewodowe ładowanie: wkrótce będziesz mógł wycisnąć swoje AirPods bezpośrednio z iPhone'a, dzięki włączeniu dwukierunkowego bezprzewodowego systemu ładowania w nowych Pro. Samsung dokonał podobnego wyczynu ze swoją serią Galaxy S10 na początku tego roku, ale wciąż pozostaje jedno ważne pytanie: czy możemy użyć tej funkcji do ładowania zegarka Apple Watch? Prawie zdecydowanie nie.

    Nowe kolory: poza dodatkowymi kamerami z tyłu, nie oczekuje się, że nowe iPhone'y będą wyglądać zbytnio od modeli, które zastępują – wszystkie używają nawet ekranów o tym samym rozmiarze. Jedynym wyjątkiem jest to, że Apple może wprowadzić kilka nowych opcji kolorystycznych dla następcy iPhone’a XR: Bloomberg mówi, że zielony to zamek, a inni donosili, że dzieje się też coś w rodzaju pastelowego fioletu. Nagle szkliste, wielokolorowe logo Apple na zaproszeniu zaczyna nabierać większego sensu.

    Apple Watch otrzymał znaczące ulepszenie na tym wydarzeniu w zeszłym roku, więc tym razem dobrze zrobisz, aby Twoje oczekiwania dotyczące noszenia były dość niskie. Młyn plotek był zaskakująco cichy, więc możliwe, że Apple po prostu nie zapowiada w tym roku modelu serii 5. Wskazówki we wczesnych wersjach iOS 13 sugerują, że Apple wypuści ceramiczne i tytanowe zegarki Apple, ale to nie jest gwarancja serii 5 – to może po prostu odnosić się do bardziej premium wersji istniejącej serii 4.

    Normalnie bylibyśmy dość przygnębieni możliwością, że Apple nie wyda nowej wersji Watch. Chodzi o to, że seria 4 była tak dobra, że ​​z łatwością mogliśmy zobaczyć, jak Apple utrzymuje ją w centrum uwagi przez kolejny rok. Nie zaszkodzi, że watchOS 6 zostanie wkrótce wydany — to jedna z największych aktualizacji, jakie kiedykolwiek otrzymał Apple Watch, i zawiera funkcje, takie jak samodzielny App Store, alerty o hałasie otoczenia, śledzenie cyklu miesiączkowego, obsługa audiobooków i notatek głosowych oraz prawdopodobnie nawet śledzenie snu.

    Apple nie może już polegać na iPhone’ach, aby generować rekordowe przychody, więc zwrócił uwagę na dodatkowe usługi, aby pomóc zwiększyć zyski. Nie zdziwilibyśmy się, gdyby Apple poświęciło trochę czasu na scenę, aby jaśniej przedstawić swoje plany uruchomienia i ceny dla Apple TV+ i Apple Arcade, które będą oferować odpowiednio oryginalne treści wideo i ekskluzywne gry. Mamy już jednak całkiem niezłe pojęcie, czego się spodziewać: Bloomberg sugeruje, że telewizja + może zostać uruchomiona w listopadzie za 9,99 USD miesięcznie, a Apple Arcade ma kosztować 4,99 USD miesięcznie, gdy zostanie uruchomiona jesienią tego roku.

    Oprócz iPhone'ów i iPadów w gry Apple Arcade będzie można grać również na telewizorach Apple TV. Nic dziwnego, że zaktualizowana wersja urządzenia do przesyłania strumieniowego firmy zostanie prawdopodobnie – i krótko – ogłoszona podczas wydarzenia. Tweet z @never_released, konta, które wcześniej udostępniało dokładne informacje o nadchodzącym sprzęcie Apple, sugeruje, że nowy Apple TV będzie zawierał ten sam chipset A12, co w serii iPhone XS i iPadzie Air z 2019 roku. A10X Fusion obecnie używany w Apple TV 4K z pewnością nie jest garbem, ale jeśli gry dostępne za pośrednictwem Apple Arcade są tak imponujące, jak wydaje się, że są, ta dodatkowa moc będzie szczególnie przydatna.

    Tak, to będzie ciężki pokaz sprzętu, ale otrzymamy również daty wydania niektórych z największych nowych wydań oprogramowania firmy. Apple zazwyczaj rozpoczyna wysyłkę pierwszego ze swoich nowych iPhone'ów około dwóch tygodni po pokazie na scenie, więc spodziewaj się, że aktualizacja iOS 13 zostanie opublikowana w tym czasie. Spodziewamy się, że Apple ogłosiło dostępność aktualizacji watchOS 6 i macOS Catalina mniej więcej w tym samym czasie, chociaż nie możemy wykluczyć, że co najmniej jeden z nich może złamać osłonę nieco wcześniej. I chociaż komputery Mac zwykle nie przyciągają zbyt wiele uwagi podczas wrześniowych wydarzeń, mamy nadzieję, że Apple się wymknie, gdy niedorzeczny Mac Pro trafi na półki sklepowe.

    Apple podobno pracuje nad urządzeniem śledzącym podobnym do kafelków, które należy przykleić, powiedzmy, do portfela lub kluczy. iOS 13 zawiera odniesienia do urządzenia o nazwie „Tag” i trudno sobie wyobrazić, że ta nazwa ma zastosowanie do czegokolwiek poza tym modułem śledzącym z obsługą Bluetooth. Biorąc pod uwagę, że iOS 13 ma zostać uruchomiony za kilka tygodni, jest to równie dobry czas, aby Apple rzuciło trochę światła na te rzeczy.

    Raport Bloomberg sugeruje również, że Apple zaprezentuje nowe wersje swoich popularnych AirPods, tym razem z funkcjami, takimi jak redukcja szumów i ulepszona wodoodporność. Apple właśnie wydało zaktualizowane AirPods na początku tego roku, więc jeśli to prawda, wiadomość może być ciosem dla osób, które już zaszaleły na tych drobnych aktualizacjach. Mimo to, kiedy to piszę, te AirPods drugiej generacji są w sprzedaży za około 30 USD u niektórych sprzedawców detalicznych – jeśli nie jest to wyraźny znak, że Apple próbuje sprzedać za pośrednictwem niektórych istniejących zapasów przed ogłoszeniem nowego produktu, nie wiem co jest.

    Aha, a potem jest HomePod. Apple najwyraźniej pracuje nad tańszym modelem, który, szczerze mówiąc, wydaje się znacznie lepszym pomysłem niż próba wciskania inteligentnego głośnika wybrednym audiofilom. (Jestem przekonany, że Samsung nie wypuścił własnego głośnika Galaxy Home, ponieważ nie chce walczyć z tymi samymi problemami ze sprzedażą, co HomePod.)

    Jedną z najbardziej uporczywych plotek z zeszłego roku jest to, że Apple pracował nad 16-calowym MacBookiem Pro z ledwo widocznymi ramkami wokół wyświetlacza. Podejście to nie jest również czysto kosmetyczne: zmniejszając ilość martwej przestrzeni wokół ekranu, Apple podobno wcisnął większy panel w korpus, który jest zasadniczo tego samego rozmiaru, co jego obecny 15-calowy model.

    Ten większy wyświetlacz to dobra wiadomość dla osób, które zazwyczaj wymagają dużo miejsca na ekranie, takich jak artyści, edytorzy wideo i inżynierowie oprogramowania, a ten nowy projekt może ostatecznie zastąpić standardowy 15-calowy model, który widzisz wszędzie. Na szczęście ulepszenia na tym się nie kończą. Analityk Ming-Chi Kuo zasugerował, że Apple użyje ulepszonego mechanizmu nożycowego dla 16-calowej klawiatury Pro, zanim przejdzie ona do innych maszyn. Biorąc pod uwagę ilość nienawiści, jaką Apple zdobył za swoje kontrowersyjne, łuszczące się klawiatury motylkowe, ta zmiana nie może nadejść wystarczająco szybko.

    Szczerze mówiąc, najwyższy czas na nowy rodzaj MacBooka Pro. Pamiętaj: Apple nie wypuścił laptopa z odpowiednio dużym ekranem, odkąd dziesięć lat temu zaprzestał produkcji 17-calowego MacBooka Pro. Dziesięć lat! Chociaż chcielibyśmy napisać jedną z tych rzeczy na wystawie, szanse na to, że dostanie więcej niż zwiastun w stylu „One More Thing” są dość nikłe – iPhone'y zawsze są gwiazdą wrześniowego wydarzenia, a Apple ma tendencję do aby pochwalić się nowymi komputerami Mac na WWDC lub na innych imprezach w październiku.

    Chociaż na przestrzeni lat było kilka wyjątków, Apple generalnie zapisuje swoje wielkie ogłoszenia dotyczące iPada również na to październikowe wydarzenie. Tym razem raporty sugerują, że Apple zaprezentuje zaktualizowane wersje iPadów Pro i podstawowych, przy czym najbardziej zauważalne są zmiany w tych ostatnich.

    Ma sens, prawda? Apple właśnie zmodernizował Pro w zeszłym roku, więc nie oczekujemy znacznie więcej niż nowego procesora A13 i potrójnego systemu kamer, takiego jak ten używany w nowych iPhone'ach. Zamiast tego wydaje się, że Apple poświęciło więcej czasu swojemu najtańszemu iPadowi: plotka głosi, że klasyczny, 9,7-calowy projekt jest martwy, a nowy iPad będzie miał zamiast tego wyświetlacz o przekątnej 10,2 cala. Szczegóły poza tym są dość rzadkie, chociaż osobiście liczymy na mniejsze ramki wokół ekranu i laminowanie wyświetlacza, aby pozbyć się irytującej szczeliny powietrznej między panelem a szklaną osłoną. Jest również całkiem bezpiecznym zakładem, że nowy iPad klasy podstawowej będzie używał chipsetu A11 Bionic pierwotnie widzianego w serii iPhone 8, ponieważ jest to krok naprzód w stosunku do procesora iPada 2018 i tuż poniżej A12 w nowym Air. Znowu jest szansa, że ​​te rzeczy zostaną okrzyknięte na scenie w przyszłym tygodniu, ale nie jesteśmy gotowi na to.

    Nowe raporty sugerują również, że Apple pracuje nad nową, tańszą wersją iPhone'a, która ma rozpocząć się w miejscu, w którym skończył ulubiony przez fanów iPhone SE. Bloomberg zauważa, że ​​nowe urządzenie będzie wyglądać jak iPhone 8, wraz z 4,7-calowym wyświetlaczem — jeśli nic więcej, to wyraźny znak, że Apple zdaje sobie sprawę, że ludzie o małych dłoniach również potrzebują telefonów. (Żartuję. Przeważnie.)

    Nie wiadomo jeszcze, jaki chipset zostanie użyty, więc dalsze bezpośrednie porównania z innymi modelami iPhone'a są prawie niemożliwe. To powiedziawszy, fakt, że Apple właśnie rozpoczął produkcję iPhone'a 7s w Indiach na początku tego roku, wydaje się wskazywać, że firma nie zakończyła jeszcze produkcji chipsetów A10, więc jest to bardzo prawdopodobny kandydat. Chociaż Apple miałoby sens, aby porozmawiać o bardziej dostępnym iPhonie na scenie, jego przewidywana premiera na początku 2020 r. oznacza, że ​​prawdopodobnie dzieli nas kilka miesięcy od oficjalnego ogłoszenia.

    Dopóki ta lista jest, zawsze istnieje szansa, że ​​Apple ma kolejną niespodziankę lub dwie schowane w ciemnym zakątku Cupertino. Aby dowiedzieć się tego na pewno, nie zapomnij czekać na nasze relacje w przyszłym tygodniu i blokuj przeglądarkę na naszym blogu na żywo.


    Czas publikacji: 04.10.2019